Nie mam teraz weny – powiedział Marcel, kiedy wspomniałam, że ten wpis należy do niego 🙂 z żarliwością jednak zajadał przygotowane danie. Podajemy porcję dla jednej osoby, z racji tego, że Marta nie lubi robaków :).
Za oknem śnieg, żarówka migocze nad stołem, a gdzieś w tle słychać szum morza… no dobra, trochę mnie poniosło, zatem przejdźmy do tego, co dla sympatyków skorupiaków najważniejsze 🙂 Czytaj więcej „Krewetki na białym winie”